Bielizna ciążowa może wydawać się stratą pieniędzy – przecież w szufladzie są majtki sprzed ciąży, a rajstopy i tak się zniszczą. To nie do końca prawda – bielizna ciążowa (przykładowa taka) zwiększa komfort przyszłej mamy. Dlaczego warto kupić bieliznę ciążową? Ile par majtek czy rajstop ciążowych warto posiadać w swojej kolekcji?
Majtki ciążowe – warto?
Majtki dla kobiet w ciąży są bezszwowe, z wygodniejszą gumką, bardziej rozciągliwe (mają się przecież dopasowywać do rosnącego, z każdym tygodniem, brzuszka). Nie trzeba kupować stu par – wystarczy mieć kilka par (np. 5) i regularnie je prać. Pranie ręczne to kilka chwil i majtki są czyste. Nie nosi się ich przecież od pierwszego miesiąca ciąży, a gdy brzuszek będzie już bardziej widoczny, więc wielu par nam nie potrzeba. Dbamy też o naszą bieliznę sprzed ciąży – nie rozciągnie się ona i nie zniszczy, będzie można do niej wrócić po narodzinach dziecka.
Rajstopy ciążowe – warto?
Rajstopy ciążowe mają za zadanie dopasowywać się do rosnącego brzuszka. Można w ciąży z rajstop całkowicie zrezygnować. Jeśli nasz trzeci trymestr wypada latem, to faktycznie jest dobre rozwiązanie. Jeśli jednak nasz trzeci trymestr to jesień lub zima, warto mieć, chociaż dwie pary dobrych rajstop ciążowych, np. z trwałej, wygodnej mikrofibry. Pozwoli to na noszenie sukienek czy długich swetrów, a w nich jest znacznie wygodniej niż w dżinsach – zwłaszcza w ciąży!